Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Każdego dnia do Polski wjeżdza 500 cystern z nielegalnym paliwem. Jak działa mafia paliwowa?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- Szara strefa wprowadza do Polski około 500 cystern oleju napędowego dziennie - mówił w programie "To się liczy" Robert Brzozowski, prezes spółko Unimot, importera paliw. Paliwo nie wjeżdża - jak można się spodziewać - od strony rosyjskiej.

Jak tłumaczy prezes, jest przede wszystkim transport z Niemiec i Litwy. W programie Brzozowski opowiada, jak działa paliwowa szara strefa i dlaczego bliżej jej do zorganizowanej mafii.

- To bardzo zorganizowana przestępczość. Taka działalność wymaga sprzętu, sporych środków finansowych oraz odpowiednich spółek z koncesjami - tłumaczy Brzozowski. Jak na takim nielegalnym obrocie paliwem zarabiają przestępcy? Mają dwa sposoby. Po pierwsze tworzą tak zwaną karuzelę podatkową i wyłudzają zwrot VAT. Do takiego przestępstwa potrzebny jest łańcuszek kilku firm z co najmniej dwóch państw Unii Europejskiej. Najpierw jedna z firm dokonuje opodatkowanej zerową stawką podatku VAT wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów, w tym wypadku oleju napędowego.

Następnie - zgodnie z polskim prawem - przy sprzedaży nalicza 23 proc. podatek, ale go nie odprowadza. I w tym momencie dochodzi do oszustwa, gdyż firma korzysta z możliwości odliczenia naliczonego VAT - dokładnie tego, którego nie zapłaciła. Następnie dość szybko sprzedaje towar i znika. I tak cała operacja jest powtarzana kilkukrotnie.

Kiedy firma nie płaci VAT ani akcyzy od paliwa, może oferować go kontrahentom po zdecydowanie niższych cenach i to właśnie drugie źródło dochodów. Do kogo trafia takie olej?

- Nie da się tego paliwa sprzedawać bezpośrednio, więc najczęściej ostatecznie trafia do podmiotów zajmujących się legalnie sprzedażą paliw. W rezultacie olej napędowy, który nielegalnie trafił do Polski, ląduje w baku kierowców. Czasami tankując w potrzebie na małej stacji, w jakiejś wsi, nie mamy żadnej pewności, czy to paliwo nie pochodzi z szarej strefy - wyjaśnia Brzozowski.

Jak zauważa prezes Unimot, paliwa z nielegalnego obrotu w zasadzie nie sposób rozpoznać po jakości.

-Minęły czasy, kiedy przestępcy sprzedawali paliwa gorszej jakości lub mieszali je ze sobą. I właśnie przez to problemem jest powstrzymanie procederu, na którym budżet państwa każdego roku traci kilka miliardów złotych.

- 99 procent nielegalnego oleju napędowego trafia do Polski z rynku niemieckiego i litewskiego. Rynek litewski zasilany jest z Białorusi i Rosji. Niemiecki produkt albo jest z rafinerii niemieckiej albo trafia do jednego z krajowych portów i dalej jest przewożony do kolejnych krajów - dodaje prezes.

1 sierpnia w życie wejdzie restrykcyjny pakiet paliwowy, czyli szereg zmian w ustawie o VAT, cle i prawie energetycznym. Resort finansów jest przekonany, że w wyniku uszczelnienia systemu budżet zyska 2,5 mld zł każdego roku.

W wyniku zmian koncesję uzyskają jedynie firmy zarejestrowane w Polsce. Przedsiębiorstwa, których zarządzający mają już na koncie przestępstwa podatkowe, nie będą mogły liczyć na uzyskanie zezwolenia.


money.pl



Dzisiaj
Czwartek 28 marca 2024
Imieniny
Anieli, Kasrota, Soni

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl


otowolow.pl © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl